- Wybacz , że aż tak będę ciebie wykorzystywał ale lubię pomacać sobie - zaśmiałem się
- Tylko wiesz uważaj, żeby ci nie stanął - powiedziała śmiejąc się
- Spokojnie panuje nad nim - zaśmiałem się
- Czyżby? - zapytała zbliżając się do mnie.
Gdy się zbliżyła na tyle, że dzieliło nas parę milimetrów zapałem ją za tyłek i przyciągnąłem bliżej. Dziewczyna podakoczyła, aż gdy ścisnąłem mocniej.
- Na pewno - powiedziałem z łobuzerskim uśmiechem
Położyłen głowę obok jej szyi i przejechałem po niej ustami przy tym dłońmi jeździłem po jej tyłku. Dłonie po chwili wsunąłem pod jej koszulkę. Jeździłem nimi delikatnie po jej plecach, po brzuchu jednak omijałem jej piersi. Ustami dotarłem do jej policzka ona już była gotowa do pocałunku. Nagle się odsunąłem śmiejąc się
- I kto tu kochanie nie wytrzymuje? - zapytałem śmiejąc się
Dziewczyna była cała czerwona i zezłoszczona.
- Kochanie spokojnie i na to przyjdzie czas - zaśmiałem się
- Ty! - powiedział
Zaczęła do mnie podchodzić a ja zacząłem uciekać ze śmiechem.
- No ale jeśli tak mocno chcesz to możemy zrobić to nawet tutaj - krzyknąłem śmiejąc się
- Zabije cię debilu - powiedział dalej mnie goniąc.
Katherine?
piątek, 14 lipca 2017
Od Alex'a cd Katherine
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz