środa, 12 lipca 2017

Od Alex'a cd Katherine

-Haha - zaśmiałem się na jej wyznanie - No dzięki wiem, że mam ładne oczy  - zaśmiałem się
Dziewczyna całkiem się zaczerwieniła, co mnie bardziej rozbawiło.
- Ej tak w sumie to ci nie radzę chodzić za mną - powiedziałem z uśmiechem łobuza.
- Dlaczego ? - zapytała w końcu - Chcesz się mnie pozbyć ? Tak łatwo to nie ma - odparła z lekkim uśmiechem.
- No bo wiesz... - zacząłem powoli przybliżać się do niej, aż ta dotknęła plecami ściany. Oparłem dłoń o ścianę obok jej głowy. - Jakby mi odbiło i bym poszedł na przykład do lasu, gdzie nikogo by nie było i byśmy byli sami, nie wiem czy ciekawie było by dla ciebie - zaśmiałem się
Dziewczyna patrzyła mi w oczy i przełknęła głośno ślinę.
- Żartowałem - powiedziałem śmiejąc się, dostała ode mnie palcem w żebra. - Twoja mina bezcenna - zaśmiałem się
- Ej to nie było śmieszne - mruknęła odpychając mnie od siebie.
- No ale wiesz, nie wiadomo co mogło by się zdażyć, więc chodź za mną z rozwagą - zaśmiałem się, nagle rozbrzmiał dzwonek na lekcje - Idziesz na lekcje? - zapytałem
- No raczej - powiedziała
- To chodź - oznajmiłem z uśmiechem
Poszliśmy razem do sali od angielskiego. Weszliśmy do klasy ostatni ale moja ławka jak zwykle była wolna. Usiedliśmy razem w ławce. Otworzyłem zeszyt z nudów i zacząłem rysować w zeszycie jakieś bazgroły. Po 20 minutach narysowałem coś takiego:
Dziewczyna przez cały ten czas przyglądała mi się jak rysowałem. Gdy skończyłem spojrzałem na nią.
- Fajne, nie?




Katherine?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy