Od razu opadła mi szczęka. Zrobiłam wielkie oczy co było bardzo widoczne i nie wierzyłam w to co się właśnie stało. Od kiedy on jest taki miły dla mnie.
- On zawsze jest najpierw nie miły, a potem zarywa do każdej? - podniosłam jedną brew
- No nie powiem, miał trochę dziewczyn, ale zazwyczaj był dla każdej miły... a przynajmniej mi się tak zdaje. - zaśmiała się
- Dobrze wiedzieć. A ile dokładnie miał dziewczyn. - zapytałam z zaciekawieniem
- Nie wiem. Nie liczyłam. Trzeba przyznać, że lubi zawierać znajomości z płcią piękną. - pokiwała głową
- No okej. Muszę już iść. Pa. - przytuliłam ją
- No do zobaczenie. - odwzajemniła uścisk
Nie miałam ochoty z nikim rozmawiać. Jeśli stał się dla mnie od razu taki miły to pewnie coś musi być narzeczy . Pewnie myśli, że to ja będą tą następną, lecz się myli. Z gulą na czole powędrowałam do pokoju. Weszłam i dałam dla Demona jeść i pić. Pomyślałam, że obejrzę jakiś film. Była około godzina dziewiętnasta, a film trwał dwie godziny.
Zrobiłam popcorn i wygodnie ułożyłam się w moim kochanym fotelu. Film naprawdę był ciekawy i nawet na chwilę nigdzie nie odchodziłam, bo bałam się, że przegapię jakąś scenę. Kiedy już się skończył posprzątałam wszystko. Postanowiłam wyjść się przewietrzyć.
Wzięłam, także Sharon. Uchyliłam okno, aby zobaczyć jak jest na dworze. Było dość chłodno, więc wzięłam czarny luźny sweter.
Kiedy wyszłam było czuć różnicę między dniem, a nocą. Teraz zrobiło się dość chłodno, ale w pogodzie było, że noce będą zimne. Usiadłam na jedną z ławek, która znajdowała się przed akademią. Założyłam nogi na nią i wyjęłam z kieszeni telefon przeglądając media społecznościowe. Było dość jasno, ponieważ niebo było bezchmurne i świeciły lampy, które oświetlały całą posesję. Siedząc tak ktoś nade mną stanął. Oderwałam wzrok od telefonu i zobaczyłam przed sobą Brooklyna.
- Nie powinnaś siedzieć sama. - usiadł obok mnie
- Dzięki za troskę. - schowałam telefon do kieszeni wstając i skierowałam się do wejścia akademii
- Poczekaj. - zatrzymał mnie stając przede mną z uśmiechem
- Co ty ode mnie chcesz? Daj mi spokój. - wywróciłam oczami
Brooklyn?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz