- Nie sądzisz? - zapytałem śmiejąc się i patrząc na nią z góry
- Sądzę - potwierdziła swoją odpowiedź patrząc na mnie ze złośliwością?
- No skoro tak - zaśmiałem się - To ci nie przeszkadzam - puściłem do niej oczko i poszedłem.
Postanowiłem, że się pójdę przejść. Poszedłem do lasu. Szedłem chyba już z godzinę, aż dotarłem do wielkiego drzewa. Wspiąłem się zwinnie na górę i usiadłem. Wyjąłem telefon i włączyłem muzykę. Zamknąłem oczy opierając się o pień wielkiego drzewa. Po niedługim czasie muzka zamilkła a ja leżałem w ciszy. Nagle usłyszałem trzask łamiącego się drewna. Otworzyłem oczy i spojrzałem w dół. To znowu była Octavia uśmiechnąłem się pod nosem. Jednak nie chciałem na razie ujawniać swojej obecności. Dziewczyna usiadła pod drzewem opierając się o pień i zamknęła oczy. Siedziałem tak przez jakieś 10 minut patrząc na nią z góry. W sumie ładna z niej była dziewczyna nie powiem, że nie. W końcu postanowiłem ujawnić swoją obecność.
- Siedzisz mnie? - zapytałem
Dziewczyna natychmiast otworzyła oczy i zaczęła się rozglądać, ale nikogo nie zauważyła.
- Jeśli chcesz mnie zobaczyć to jestem na górze - oznajmiłem
Dziewczyna Spojrzałam w górę przymykając oczy. Gdy mnie dostrzegła otworzyła je szerzej.
- To chyba raczej ty mnie śledzisz - mruknęła niezadowolona.
- Ja? - zaśmiałem się - Ja tu byłem pierwszy niż ty - powiedziałem - Jak chcesz możesz wejść wyżej pozwalam ci - oznajmiłem
- Nie potrzebuję twojego pozwolenia - oznajmiła
- No spoko - odparłem
Octavia?
wtorek, 11 lipca 2017
Od Alex'a cd Octavii
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz